Lista aktualności Lista aktualności

"Kubik" czy "metr", czyli co ma na myśli leśniczy

Jesień to okres, gdy wiele osób przypomina sobie o konieczności zgromadzenia opału na zimę, bądź kontroluje zapas drewna by wiedzieć ile opału przygotować na przyszły sezon. W prawdzie jest już za późno by zakupić drewno na opał i zdążyć je wysuszyć przed zimą jednak już teraz można się zastanowić ile drewna i z jakiego gatunku zakupić na przyszły sezon. Jednak gdy znajdziemy już cennik drewna możemy się zdziwić, S4 liściaste, M2 iglaste S2A, S2B, WC0… Są to w języku leśników oznaczenia poszczególnych sortymentów, które nie mówią zbyt wiele potencjalnym nabywcom. Więcej już mówią nazwy zwyczajowe poszczególnych sortymentów – „opał”, „gałęziówka” czy „drewno kominkowe”.

M2 czyli „gałęziówka”

Jak sama nazwa wskazuje ten sortyment to pozyskane z pozostałości pozrębowych gałęzie i drewno małowymiarowe (do 7cm w grubszym końcu w korze). Obecnie jest to sortyment coraz rzadziej pozyskiwany, na ogół jest pozyskiwany kosztem nabywcy, co oznacza, że nabywca sam pozyskuje „gałęziówkę”. Jest to najtańszy sortyment, idealnie nadający się do palenia w tak zwanej „kozie” czy „angielce”, świetnie sprawdzający się również w trakcie rodzinnego pieczenia kiełbaski nad ogniskiem.

S4 czyli „opał”

Jest to drewno o niskiej jakości, zbyt niskiej by wykorzystać je przemysłowo, jednak o pełnej wartości opałowej. Jest to drewno o średnicy powyżej 7cm (w korze) w cieńszym końcu, o cechach dyskwalifikujących je w wykorzystaniu przemysłowym (krzywizna, przebarwienia czy rozłupy), jednak umożliwiające ich wykorzystanie do celów opałowych. Jest to stosunkowo tani sortyment, który po odpowiednim przygotowaniu pozwala efektywnie ogrzać mieszkanie. Doskonale nadaje się do palenia w piecu Centralnego Ogrzewania, w „kozie” bądź do przygotowywania ognisk dla większego grona przyjaciół. Ze względu na częste wady wizualne, oraz ze względu na trudności w łupaniu na równe szczapy (ze względu na możliwość wystąpieniu sęków) można nim palić w kominkach, jednak znacznie bardziej zalecany jest następny sortyment.

S2A czyli „drewno kominkowe”

Jest to drewno o stosunkowo wysokiej wartości, które można wykorzystać już w celach przemysłowych. Ze względu na wyższą jakość jest popularnym paliwem do kominków. Są to proste wałki, bez wyraźnego skrętu włókien. Dlatego też łatwiej jest takie drewno połupać na szczapy.

 

Iglaste czy liściaste czyli jaki opał wybrać?

Drewno iglaste, ze względu na zawartość żywicy, ma charakterystyczny zapach „lasu”, który jednak nie zawsze jest pożądany (np. przy pieczeniu kiełbasy na ognisku). Ze względu na zawartość żywicy jest to drewno, które świetnie nadaje się na rozpałkę lub do palenia w piecu Centralnego Ogrzewania, jednak nie nadające się najlepiej do palenia w kominku. Jednak od każdej reguły są wyjątki i gdy chcemy uzyskać romantyczną atmosferę, warto do kominka dorzucić kilka szczap drewna świerkowego, które bardzo ładnie „strzela” gdy się pali. Na co dzień przy paleniu w kominku (bądź w „kozie” stojącej w salonie) najlepiej sprawdza się drewno brzozowe, które pozostawia najmniej popiołu do  wyniesienia. Jeżeli jednak zależy nam na jak największej wartości opałowej (ilości ciepła z jednostki masy/objętości paliwa) warto nabyć drewno bukowe, które ma największą wartość opałową z naszych rodzimych gatunków. Drugi w kolejności jest dąb, który posiada również bardzo wysoką wartość opałową.

„Metr” czyli 0,65 „Kubika”

 Większość kupujących drewno szuka odpowiedniej ilości „metrów” drewna i mają na myśli metr przestrzenny (mp). 1 mp odpowiada 0,65 „kubika” (m3) drewna, z kolei 1  m3 to 1,54 mp. Z czego to wynika? W trakcie układania graniastosłupa z walców (stos drewna z wałków), zawsze pozostaną wolne przestrzenie pomiędzy walcami, dlatego metr przestrzenny przelicza się na „kubik” (0,65 metra przestrzennego), ponadto lasy państwowe sprzedają na opał drewno – kora (opakowanie) jest gratis i jest ujęta w powyższym przeliczniku. Jeżeli potrzebujemy na zimę około 8 „metrów” drewna to oznacza to, że musimy kupić około 5 „kubików” drewna.

                                                                                                            Dominik Celka